Reklama

Fortnite: Kilkadziesiąt tysięcy graczy zainfekowanych wirusem

Przyszła kryska na nieuczciwych graczy, próbujących oszukać system Fortnite'a za pomocą tak zwanych hacków, narzędzi ułatwiać zbieranie wewnętrznej waluty czy usprawniającej celowanie.

Niemal 80 tys. graczy spotkała niedawno przykra niespodzianka. W jednym z popularnych hacków do Fortnite'a skrył się bowiem tzw. adware (czyli niechciane oprogramowanie kolportujące reklamy, które wyświetlają nam się na pasku narzędzi bądź w oknie).

Tak przynajmniej dowiadujemy się z posta Andrew Sampsona, prezesa platformy streamingowej Rainway. Rankiem 26 czerwca jego firma zaczęła wykrywać dziesiątki tysięcy zgłoszeń, wskazujących na obecność w niektórych komputerach złośliwego oprogramowania. Po dokładnym prześledzeniu sprawy okazało się, że choć zainfekowane pecety różnią się między sobą specyfikacjami, istnieje między nimi pewna zbieżność. Na każdym grano w Fortnite'a.

Reklama

Nie żeby było to dziwne, w końcu mówimy o najpopularniejszym w tej chwili tytule na świecie, który zarabia miesięcznie ponad 300 mln dolarów... ale zespół postanowił przyjrzeć się sprawie. Jak się okazało: na wszystkich dyskach zainstalowano (co ważne: reklamowanego na YouTubie) hacka, mającego upiec dwie pieczenie na jednym ogniu: z jednej strony ułatwiać pozyskiwanie wewnątrzgrowej waluty (V-Bucks), z drugiej - pozwalać na użycie ułatwiających celowanie aimbotów.

I faktycznie, ofiarami problemu padło dotychczas ponad 78 tys. komputerów osobistych. Rainway skontaktowało się z osobą kolportującą plik, który został szybko zdjęty.

CDAction.pl

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Fortnite
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy