Reklama

Fortnite Championship Series (tydzień 4): Tfue vs Chap

​Za nami ostatni tydzień kwalifikacji do kolejnej odsłony Fortnite Championship Series. Ostatni weekend dla wielu graczy okazał się kluczowym. Jedni starali się zapewnić sobie miejsce w TOP20, a inni udowodnić swoją wyższość nad resztą duo. Dla widzów była to z kolei doskonała okazja, żeby zobaczyć w akcji najlepszych graczy poszczególnych regionów.

Aqua i stompy triumfują po raz kolejny

Obecność tej dwójki na szczycie europejskich rankingów duo nie jest zapewne dla nikogo większą niespodzianką. Stompy na profesjonalnej scenie dał o sobie znać jeszcze w pierwszych jej tygodniach i od tego momentu jego nick nie zszedł z ust większości fanów. Aqua z kolei swoje kompetencje w trybie duo udowodnił doskonale, wygrywając najważniejszy do tej pory turniej w historii gry, Fortnite World Cup.

W tym tygodniu w ścisłej czołówce zabrakło niestety Polaków. Dobrą passę wciąż utrzymują na szczęście Kubx i KamiFN. W trzecim tygodniu zajęli czwarte miejsce, a w ostatni weekend zakończyli kwalifikacje na miejscu 17.

Reklama

Konsekwentnie kwalifikują się jednak do ostatniej serii i znajdują się w TOP20 gwarantującym miejsce w nadchodzących heatach. Jeżeli o formie Polaków w finałach mają świadczyć ich ostatnie występy, o reprezentantów The Cartel Esports nie powinniśmy się martwić.

Reszta stawki to mieszanka stałych bywalców czołówki tabeli oraz duo, które wywalczyły sobie miejsce w heatach na ostatnią chwilę. Względem zeszłego tygodnia widać również spory wzrost w średniej liczbie punktów. W zeszłym tygodniu mitr0 i crr wygrywali z 43 punktami. Teraz aqua i stompy triumfowali, mając na koncie aż 52 punkty i dwa zwycięstwa.

NAE królestwem free agentów

W czołówce wschodniej części Stanów Zjednoczonych przyszedł czas na kilka nicków znanych największym weteranom. Po ostatniej dominacji ze strony starych wyjadaczy, na pierwszym miejscu znaleźli się Panda oraz Sto, zaraz przed Acornem i Jahq.

Dopiero za nimi zaczęli przebijać się faworyci publiczności. Dubs i Megga zagrali bardzo dobrą serię, a w czołówce nie zabrakło również Knighta i Sharka, centeda i Edgey czy Zayta i Safa.

Jak słusznie wspominają jednak liczne komentarze na Twitterze, największą atrakcją czwartego tygodnia był bez wątpienia pojedynek pomiędzy Tfue a Chapem. Dwójka, która dorobiła się ostatnio sporej rywalizacji pomiędzy sobą spotkała się w tym tygodniu na Grotto.

Konsekwentne pojedynki pomiędzy dwójką znanych streamerów dostarczyły sporo rozrywki widzom, a zawodników kosztowały trochę punktów. Mimo kilku pojedynków już na samym starcie, Tfue i Scoped skończyli czwarty tydzień na 14 miejscu, a Chap i Av na 25.

Podobnie jak w przypadku Europy, we wschodniej części Stanów Zjednoczonych przez ostatnich kilka weekendów wyklarowała się już czołówka, która w oczach większości widzów wyrosła na faworytów do finałów. Już w ten weekend przyjdzie nam sprawdzić, czy najlepsze duo z całego świata nie ulegną presji i udowodnią swoją siłę w najważniejszym do tego momencie.

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy