Reklama

Finały Polish Masters 2020: Invicta poza turniejem

​W sobotę odbyły się pierwsze mecze fazy finałowej Polish Masters 2020 w Rainbow Six: Siege. Kibice byli świadkami bardzo emocjonujących starć. Poniżej relacja z pierwszego dnia rundy play-off.

Teetres SLAVGENT - XPG Invicta

Faworytem pierwszego starcia z XPG fazy play-off byli zawodnicy SLAVGENT. Wygrali oni rundę zasadniczą Polish Masters 2020 i dzięki temu obserwatorzy to w nich widzieli drużynę z większymi szansami. Invicta jednak dobrze rozpoczęła mapę Clubhouse.

Zawodnicy XPG zaliczyli dobre otwarcie spotkania. Po pierwszej połowie prowadzili oni 4:2, co było sporą niespodzianką. W drugiej połowie SLAVGENT jednak odrobiło wszystkie straty. Nie pozwoliło to jednak przechylić szali zwycięstwa, gdyż na tablicy był remis 6:6.

Reklama

Rozstrzygnięcie musiała przynieść dogrywka. Tam lepsi okazali się zawodnicy SLAVGENT, którzy ostatecznie zwyciężyli na pierwszej mapie 8:7. To jednak nie był koniec emocji w tym spotkaniu. Drugą lokacją tego boju było Theme Park. To była ostatnia szansa dla Invicty, by wrócić do gry w tym meczu.

Kibice ostrzyli sobie zęby na świetne widowisko, lecz potyczka na Theme Park była już zdecydowanie bardziej jednostronna. Wskazywała na to już pierwsza część spotkania, którą SLAVGENT wygrało aż 5:1. W drugiej poszli jedynie za ciosem. Ostateczny wynik 7:3 spowodował, że to triumfatorzy fazy zasadniczej awansowali do finału górnej tabelki.

XPG natomiast również nie odpada jeszcze z Polish Masters 2020. O finał dolnej powalczy z przegranym pojedynku pomiędzy Devils.one a Izako Boars.

Devils.one - Izako Boars

Faworytami tego meczu byli zawodnicy z organizacji Piotra "izaka" Skowyrskiego. To oni skończyli na drugim miejscu rundę zasadniczą, gromadząc o trzy punkty więcej od sobotniego rywala. Jednak runda play-off rządzi się swoimi prawami. Każdy przystępuje do rywalizacji z "czystą kartą". Widoczne to było właśnie w tym pojedynku.

Placem boju był Oregon. Zdecydowanie lepiej czuli się na nich zawodnicy "Diabłów". Pierwsza połowa jednak na to nie wskazywała. 3:3 na półmetku mapy dawał równe szanse obu formacjom. W drugiej części jednak "Diabły" udowodniły swoją wyższość. Wynik 7:5 dał prowadzenie w meczu 1:0.

Na Kafe Dostoyevsky od samego początku lepiej spisywali się gracze devils.one. Wskazywał na to chociażby wynik po pierwszej połowie - 4:2 i tym samym brakowało zaledwie trzech "oczek", by awansować do finał górnej drabinki.

Dokonali tego po zamianie stron. Ostatecznie mapa ta zakończyła się wynikiem 7:4 i to Devils.one mogło cieszyć się z awansu. Podopieczni Izako Boars w meczu ostatniej szansy podejmą XPG Invictę.

XPG Invicta - Izako Boars

Pierwsza mapa starcia Clubhouse, która miała wyłonić, kto żegna się z obecną edycją Polish Masters dostarczyła kibicom wielu emocji. Początek należał do "Dzików", którzy prowadzili po sześciu rundach 4:2.

Była to jednak zbyt mała przewaga, by mogli oni czuć się pewni wygrania mapy. Mocna w tym sezonie Invicta odrobiła straty. Drugą połówkę wygrała 4:2 i po raz kolejny w sobotę musiała rozstrzygnąć dogrywka. Tam lepsi okazali się gracze XPG, którzy całą mapę wygrali 8:7.

Na Theme Park XPG czuła się zdecydowanie lepiej. Widać to było od pierwszych rund. Prowadzili oni 4:2 do zamiany stron. Potem wystarczyło ugrać trzy rozdania. Ta sztuka się udała, choć po wznowieniu gry w drugiej połowie było znacznie trudniej. Ostatecznie wynik 7:5 doprowadził do remisu w całym meczu. Decydującym placem boju był Kafe Dostoyevsky.

Ostatnia partia na Kafe Dostoyevsky przebiegła zdecydowanie pod dyktando "Dzików". Invicta zaledwie w pierwszej połowie stawiała czynny opór. Potem było już gorzej. Wynik 7:3 jednoznacznie wskazał, kto był lepszy w tym pojedynku. Izako Boars w walce o wielki finał podejmie przegranego rywalizacji Teetres SLAVGENT - devils.one.

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy