Reklama

ESL i DreamHack łącza siły. Katowice jednym z miejsc finałów

​Jedni z największych organizatorów zmagań w grze Counter-Strike: Global Offensive - ESL oraz DreamHack połączyli siły. Efektem tejże współpracy będzie siatka powiązanych ze sobą rozgrywek, po których najlepsi zmierzą się ze sobą w dwóch miejscach - Katowicach oraz Kolonii.

Niegdyś główni rywale

Jeszcze kilka lat temu ESL oraz DreamHack byli dla siebie główną konkurencją w walce o drużyny oraz widza. Organizacje rywalizowały przede wszystkim o prawa do turnieju rangi major, gdzie przewagę posiadało ESL. DH natomiast miał bardzo udaną serię turniejów "Open", które niegdyś cieszyły się większym powodzeniem, niż ma to obecnie miejsce.

W ostatnich latach obie strony nie próżnowały również pod kątem ekspansji, starając się zdobyć nowe rynki. ESL zainicjował przede wszystkim turnieje w Brazylii, czy też Sydney. Szczególnie drugie z wymienionych zmagań okazały się dużym sukcesem, na co wkład ma również żywiołowa australijska publika. DreamHack z kolei skupił się na Stanach Zjednoczonych.

Reklama

Obie firmy wciąż prężnie działają w kontekście organizacji dużych esportowych eventów. ESL i DreamHack natrafili jednak na poważną konkurencję, gdyż coraz większą markę zbudowali sobie przede wszystkim StarLadder oraz BLAST Pro Series. Pierwszy wspomniany organizator zrobił to na tyle dobrze, że aktualnie to on ma w posiadaniu trwające zmagania o randze major.

Czas na korelację

Po latach rywalizacji ESL i DH zdecydowało się na współpracę. Takowa rozpocznie się w 2020 roku i na pewno będzie nowością, jeżeli chodzi o całą budowę kalendarza turniejów w Counter-Strike: Global Offensive. Mianowicie obaj organizatorzy zdecydowali się na zbudowanie cyklu o nazwie ESL Pro Tour.

Pro Tour jest innowacją ze względu na wartość dotychczasowo niepowiązanych ze sobą zmagań. Mianowicie cały cykl podzielony jest na dwie rangi: Challengers i Masters. Do pierwszej rangi zaliczone zostaną zmagania nieco słabszych zespołów, czyli wspomniana wcześniej seria "Open", a także cała Mountain Dew League, stanowiąca zaplecze ESL Pro League. Ponadto w tej części touru znalazł się także turniej, w którym udział biorą mistrzowie poszczególnych krajów.

Rangę "Masters" tworzyć będą z kolei dobrze znane duże rozgrywki od organizatorów, czyli DH Masters oraz np. wspomniany IEM Sydney. Najmniejsza pula nagród w tych turniejach wyniesie 250 tysięcy dolarów. Oprócz czołowych drużyn świata w zmaganiach wezmą udział ekipy najlepiej radzące sobie w części "challengerowej".

Pomysł połączenia rozgrywek skomentowały główne osoby obu podmiotów zajmujących się produkcją przedsięwzięcia.

Ta współpraca nada głębszy sens i cel wszystkim naszym produktom, co pozwoli zapewnić fanom jeszcze więcej emocjonujących doświadczeń. Z drugiej strony, jest to również znacznie większa i bardziej atrakcyjna propozycja dla sponsorów i mediów chcących nawiązać kontakt z fanami esportu - powiedział Marcus Lindmark, współzarządzający DreamHack. - Partnerstwo pomiędzy ESL i DreamHack daje początkującym graczom wyraźniejszą i pełniejszą drogę do osiągania sukcesów oraz strukturę, która jest bardziej przyjazna i przejrzysta dla nowych fanów esportu - dodał od siebie Ralf Reichert, czyli szef ESL.

Katowice 2020 - potwierdzone!

Każdy zespół występujący w ESL Pro Tour będzie gromadził punkty po to, by ostatecznie wziąć udział w dwóch finałowych rozgrywkach. Jako miejsce decydujących zmagań włodarze ESL i DreamHacka postanowili wybrać dwa najbardziej popularne ośrodki na esportowej mapie świata - Katowice i Kolonie.

Tym samym potwierdziło się, iż w nadchodzącym roku polscy kibice ponownie mogą szykować się na przyjazd do Katowic, by wziąć udział w wielkim turnieju. Ogłoszenie ESL Pro Touru jest o tyle istotne, iż do tego momentu nie było żadnych ogłoszeń oraz zapewnień związanych z kontynuacją IEM-a w śląskim mieście. Pojawiały się także głosy, jakoby ESL pozostał z turniejem w Polsce, ale przeniósł się do innego miasta. Katowicki Spodek ma już bowiem swoje lata i limity, które co roku coraz bardziej dają się we znaki organizatorom.

Ostatecznie jednak jedno z kluczowych miast esportu ponownie będzie miejscem spotkania się fanów elektronicznej rozgrywki. Choć turniej nie otrzyma rangi majora, to jednak nie powinno wpłynąć to na brak zainteresowania, gdyż jedno z dwóch finałowych zmagań nowo powstałego tworu powinno równie skutecznie przyciągnąć do siebie widzów.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: DreamHack
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy