Reklama

Dota 2: Sztuczna inteligencja kontra byli zawodnicy

​Wynik spotkania zakończył się sromotną porażką dla esportowców. Mogło być gorzej, gdyby nie pewna pomoc ze strony kibiców.

Jakiś czas temu donoszono o tym, jak sztuczna inteligencja trenuje do potyczek z profesjonalnymi graczami. W ramach kolejnego etapu przygotowań rozegrano trzy pokazowe mecze 5v5, w których wziął udział zespół złożony z czterech byłych zawodowców (wśród których znaleźli się Blitz, Cap, Fogged oraz Merlini) oraz jednego aktywnego uczestnika imprez esportowych (MoonMeander).

OpenAI Five wygrała 2:1. Co warte pokreślenia, na wynik trzeciego (zwycięskiego dla ludzi) meczu mieli wpływ widzowie, którzy dobierali postacie do drużyny sterowanej przez AI. W tym konkretnym przypadku sztuczna inteligencja miała tylko 2,9% szansę na zwycięstwo.

Reklama

Pozwolę sobie przypomnieć, że OpenAI każdego dnia "trenuje" grę w Dotę 2 przez ekwiwalent 180 lat. Wcześniej  poradziła sobie z pięcioosobowym zespołem amatorów. Udało się jej pokonać także ukraińskiego esportowca o pseudonimie Dendi.

W ostatnim pojedynku z byłymi zawodowcami sztuczna inteligencja potrzebowała naprawdę ogromnej mocy obliczeniowej. Podobno do pracy zaprzęgnięto 256 układów graficznych Nvidia P100 oraz procesory o łącznej liczbie 128 tysięcy rdzeni. Poniższe materiały wideo prezentują przebieg wszystkich trzech meczy.

CD Action

materiały źródłowe
Dowiedz się więcej na temat: Dota 2
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy