Reklama

Chiny nowym królem PUBG Mobile

​Trzydniowe Mistrzostwa Świata PMCO wreszcie dobiegły końca. Ostatecznie zwyciężył region, który doskonale znany jest większości branży gamingowej ze swojego zamiłowania do gier mobilnych.

PUBG Mobile Club Open Spring Split Global Finals. Tak oficjalnie nazywał się turniej, który odbył się w ten weekend. W skrócie, PMCO. Aż 16 najlepszych drużyn z całego świata przyjechało na jednego LAN-a, żeby rozstrzygnąć, kto zasługuje na miano najlepszego składu PUBG Mobile. Ostatecznie pierwsze miejsce zajęło chińskie Top Esports. Zawodnicy wrócą do domu bogatsi o 180 tysięcy dolarów.

Nie obyło się jednak bez emocji. Trzeciego kilka drużyn zaskoczyło widownię swoimi występami. Bigetron Esports wygrało aż trzy gry, plasując się dzięki temu na piątym miejscu w ostatecznym rankingu. Niezadowolone ze swojego występu będzie zapewne RRQ Athena. Chociaż czwarte miejsce na 16 najlepszych składów z całego świata wydaje się bardzo przekonującym wynikiem, byli to faworyci do zwycięstwa. Drużyna znacznie poprawiła swój placement ostatniego dnia rozgrywek, zajmując dwa razy drugie i trzecie miejsca, ale do pokonania czołówki było potrzebne więcej regularności.

Reklama

Samo PUBG Mobile powoli rozpoczyna swoją esportową scenę. O popularności gry słyszy się od jakiegoś czasu przede wszystkim w Chinach, gdzie twórcy ostatnio zmagali się z cenzurą nałożoną na ich przynoszący ogromne zyski tytuł. Tencent uporał się jednak z problemem, a PUBG Mobile wróciło na szczyty sprzedaży. PMCO doskonale pokazuje, że mobilny esport, podobnie jak tytuły battleroyale, nigdzie się nie wybierają i mogą sporo namieszać w przyszłości.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: PUBG
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy