Zawrotna wycena organizacji esportowych

Trofeum dedykowane zwycięzcy turnieju Dota 2 /123RF/PICSEL

Prężnie rozwijająca się branża esportowa to również, a może nawet przede wszystkim, rosnąca wartość organizacji sportów elektronicznych. Która z nich jest najcenniejsza?

Na świecie esport staje się coraz bardziej liczącym się rynkiem w dziedzinie szeroko pojętej rozrywki. Gry przyciągają sponsorów, wielkie gwiazdy sportu i muzyki, o czym pisaliśmy w poprzednich tekstach. Powodem takiego rozwoju są pieniądze, zjawisko to pozwala generować coraz większe przychody. Warto wspomnieć, że pule w największym turnieju gry DOTA 2 - The International sięgają kwoty 24 milionów dolarów. Esport niedługo będzie mierzył się z nagrodami, które są w najbardziej dochodowych sportach tradycyjnych, takich jak tenis.

Reklama

Organizatorzy wielkich turniejów zarabiają na przychodach od sponsorów, reklam, a także sprzedaży praw transmisyjnych do rozgrywek. Aktualnie jest to jedno z większych źródeł wpływów organizatora takowych zawodów. Wystarczy wspomnieć, że licencja do Overwatch League (największa liga na świecie w grę Overwatch) jest wyceniana na 60-80 milionów dolarów. Szacuje się, że do 2021 roku prawa mediowe będą warte bagatela 320 milionów dolarów.

Wraz z rozwojem branży, zyskują na tym również liczące się organizacje sportowe, czyli porównując do piłki nożnej - odpowiedniki drużyn piłkarskich. Prym wiodą "kluby" pochodzące z Ameryki Północnej, bo tam najbardziej rozwija się esport, lecz nie próżnują również Chiny oraz inne kraje azjatyckie, które gonią rynek amerykański.

Najwyżej wycenianą organizacją esportową na świecie jest Cloud9. Ich wartość wynosi zawrotne 310 milionów dolarów. Jak informuje Forbes firma posiadająca aż jedenaście różnych drużyn esportowych, zanotowała w 2018 roku aż 22 milionów dolarów przychodu.

Tuż za Cloud9 plasuje się TeamSoloMid z wyceną o 60 milionów niższą niż lider klasyfikacji (przychód 25 milionów dolarów). Organizacja TSM miała przez wiele lat czołową drużynę CS:GO. Aktualnie jej działacze skupiają się głównie na Fortnite, League of Legends oraz PUBG. O TeamSoloMid było głośno kilka miesięcy temu, gdy fundusz inwestycyjny, którego członkiem jest między innymi słynny koszykarz Stephen Curry, postanowił zainwestować w firmę aż 36 milionów dolarów.

Podium klasyfikacji zamyka firma mająca korzenie w Holandii. Team Liquid, której właścicielem jest spółka aXiomatic. Liquid jest wyceniane na "zaledwie" 200 milionów dolarów (przychód 17 milionów dolarów). Organizacja ma czołowych graczy Fortnite, CS:GO, DOTA 2 czy League of Legends.

Gry, w tym esportowe są już częścią głównego nurtu rozrywki. W obecnych czasach społeczeństwo ogląda rozgrywki sportów elektronicznych niejednokrotnie chętniej niż niektóre transmisje sportów tradycyjnych. Zainteresowanie rośnie, pojawiają się coraz większe pieniądze, a to ma kluczowy wpływ na rozwój i wartość organizacji esportowych. Ta machina dopiero się rozpędza.

Krzysztof Chałabiś

ESPORTER
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy