Reklama

Kwalifikacje IEM Chicago: AGO lepsze od Sprout!

AGO Esports pokonało Sprout 2:1 w meczu otwarcia grupy D kwalifikacji do IEM w Chicago. Grupowym rywalem „Jastrzębi” są również gracze Virtus.pro.

Nuke wybrany przez polską formację był bardzo emocjonujący. Pierwszą połowę wygrała drużyna Sprout wynikiem 8:7, ale był to wynik dobry dla naszych reprezentantów, gdyż rywale grali po stronie CT. Siedem rund ugranych po teoretycznie słabszej stronie dawało duże nadzieje Polakom na ugranie mapy.

AGO w drugiej połowie pokazało, że również nie ma znakomicie przygotowanej strony broniącej i wygrało tę połowę 8:7, co ostatecznie dało dogrywki. Tam rozstrzygniecie było korzystne dla "Furlana" i ekipy. Mapa zakończyła się wynikiem 22:18 dla Polaków.

Reklama

Inferno było już znacznie bardziej jednostronne. Co prawda, po siedmiu rundach AGO prowadziło 6:1, lecz kolejny etap upływał już pod dyktando niemieckiej formacji. Niemcy sukcesywnie odrabiali straty  i w dwunastej rundzie doprowadzili do remisu 6:6.

AGO próbowało jeszcze walczyć na początku drugiej połowy, wygrywając dwie początkowe rundy, lecz na niewiele to się zdało. Ostatecznie mapa zakończyła się zwycięstwem Sprout 16:12 i o triumfie w pierwszym spotkaniu fazy grupowej.

O zwycięstwie miała zadecydować rozgrywka na Trainie. Lepiej rozpoczęli Polacy, którzy wygrali pistoletówkę, lecz szczęście szybko opuściło formację z naszego kraju i to Sprout prowadziło przed zmianą stron 11:4. Wówczas mało kto spodziewał się, że AGO może jeszcze wrócić.

Waleczne "Jastrzębie" pokazały jednak swój pazur i odrobiły z nawiązką wszelkie poniesione straty w pierwszej części Traina. Powrót po stronie CT okazał się udany i ostatecznie mapa zakończyła się zwycięstwem Polaków 16:13, a w całym meczu 2:1.

Krzysztof Chałabiś

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy